Bez kategorii

PAPIERÓWKI

PIN
Papierówki to dobre jabłka… „Booooguuuś… Wnuuuusiu… No, obudź się, bo ci ze szmaty pociągnę!” Już się nie napinaj! Myślałem, że to sen? Była umowa, że to ja cię wzywam. Co ty myślisz, że to takie normalne z duchami gadać?! Co się stało? Ze szmatą po[…]

KOSZMAR ŻELAZNEGO

PIN
Niesamowitym jest dla mnie mierzyć się z tym co niesie nam teraźniejszość.Przy czym nie staram się jej oceniać, tylko obserwować i dostosowywać.Przeszliśmy od etapu skrajnego indywidualizmu, którego kluczowymi hasłami były; wolny rynek i wolność jednostki, do odporności stadnej. Zapalnikiem tego procesu było stwierdzenie, że „ważniejsze[…]

O NOSZENIU WĘGLA I RĄBANIU PODKŁADÓW…

PIN
Dzieciństwo i wszystkie wakacje od pierwszej do ósmej klasy szkoły podstawowej spędziłem w Kcyni. Koniec lata to zwykle konieczność zgromadzenia węgla i drzewa na całą zimę. Babcia płaciła, wóz konny przywoził i zrzucał na podwórze a moim zadaniem było przenieś 2-4 ton, w wiadrach, do[…]

KCYNIA

PIN
…czyli czym się różni mustang od konia pełnej krwi… kapitalizm pierwotny od kapitalizmu socjalistycznego, sport od paczki „sportów”, a wiceminister finansów ode mnie. Dlaczego Kcynia? Ktoś musiał nauczyć mnie mówić! Moi głuchoniemi rodzice bali się, że nie poradzę sobie ze standardową komunikacją zamiast migowej. Wtedy[…]

Kolarskie wirusy.

PIN
… kochany systemie. Właśnie wkroczyłeś w moją strefę! A ponieważ wcześniej zabrałeś mi moją białą koszulę (czytaj dalej), nie mam już nic do stracenia?… NIE!… teraz mam już do stracenia WSZYSTKO! Wiem, że nawet nie zauważysz, ale podniosłem rękawicę… Moje sportowo – życiowe refleksje, czyli[…]

Czego nauczyły mnie kółka [część 2]…

PIN
Mijały lata a ja coraz bardziej rozumiałem rower.Rozumienie to dłuuugie rozmowy w trakcie rozgrzewki i jeszcze dłuższe po zakończeniu treningów…Kłamię! To nie były rozmowy!Ja tylko słuchałem. W towarzystwie Waldka Cebuli, Darka Szarmacha, Mirka Mizery, Grzesia Zgliczyńskiego, a później Piotra Gritznera, Czarka Figurskiego czy Pawła Kowalewskiego[…]

Czego nauczyły mnie kółka…

PIN
Część 1 Nie bardzo potrafię odpowiedzieć, czy w dzieciństwie więcej czasu spędziłem biegnąc czy jadąc na dwóch kółkach (czterech)…? Zaczynałem od baku WFM-ki (dla niezorientowanych – jedno z najcudowniejszych osiągnięć powojennej, polskiej myśli technicznej w zakresie produkcji motorów). Nie zna życia ten, kto nie leżał[…]

Prometeusz , Syzyf i …Wall-e. Taka zwykła szkolna praca

PIN
Chciałem zcząć od : „…nie jestem zwolenikiem spiskowej teorii dziejów,nie jestem za szczepionkami,nie jestem za PiS,nie jestem za PO,nie jestem za kwarantanną,nie jestem za uwolnienieniem,nie jestem za ekologią,nie jestem za wycinaniem lasów, nie jestem za liberalizmemnie jestem za radykalizmem….” Zacząłem mnożyć kolejne „nie” i nagle uświadomiłem[…]

Czego nauczyło mnie pływanie?

PIN
Strasznie długo zajęło mi napisanie kolejnego tekstu, ale też czas ku temu nie sprzyjał. Przyrzekłem sobie, że nie użyję powszechnego na przestrzeni ostatnich tygodni strasznego słowa… Dokończę za to myśli o nawyku, zanurzeniu i utracie oddechu. Znaczenia wszystkich tych słów zacząłem uczyć się od nowa,[…]

Pytanie pewnego dziennikarza.

PIN
Inspiracją do kolejnego wpisu stało się pytanie pewnego dziennikarza: „…czego mogę się dowiedzieć od podstarzałego sportowca?…” Pamiętam 18, niekoniecznie cenzuralnych punktów, które miały go (celowo z małej) może nie przekonać, a bardziej dotknąć! Pewnie kiedyś, gdy będę już gotowy przedstawię je szerszemu gronu czytelników :-)…[…]

Informujemy, że strona korzysta z plików cookies - zapoznaj się z - polityką prywatności

© Copyright Bogumił_Głuszkowski | Wykonanie- SEMTIM.PL